Krótki zachwyt. Édouard Louis, „Historia przemocy”

Wymyśliłam, że w poniedziałki będę pisać o książkach – przeczytanych/czytanych/w kolejce do czytania/wyczekiwanych/niepotrzebne skreślić. Od dawna tak chciałam, rzadko to robię. A poniedziałek jest dobrym dniem dla ambitnych przedsięwzięć. Zaczynam „Historią przemocy” Édouarda Louisa od Wydawnictwo Pauza. Książką mocną, osobistą, nawet ekshibicjonistyczną, o gwałcie i jego nieodwracalnych konsekwencjach, które zachodzą w psychice ofiary.

Louis przeprowadza wiwisekcję wydarzeń. Skrupulatnie, kompulsywnie opisuje akt przemocy oraz to, co wydarzyło się później (śledztwo, wizyta w szpitalu, rozmowy z przyjaciółmi i rodziną). Rozkładając na części, analizując, a nawet podważając własne myśli i zachowania oraz zachowanie oprawcy i otoczenia, przebija się do jakieś prawdy, sensu, już nie w osobistym, ale też w uniwersalnym znaczeniu. To książka o uprzedzeniach i przemocy, nie tylko fizycznej, ale również przemocy języka (co ważne, historię poznajemy głównie z ust siostry bohatera, która nakłada na nią filtr własnych przekonań, nie zawsze uczciwych), po denerwujący fakt, że jeśli coś ci się przytrafiło, wszyscy będą "wiedzieć lepiej", co to było, nawet jeśli twoją historię znają tylko ze słyszenia.

Tematów u Louisa jest więcej, dotykanych mimochodem, jakby na marginesie, jednocześnie dopełniających ten główny, przemoc. Choćby role/schematy narzucane z zewnątrz – czyli gdy cierpisz, powinieneś płakać, gdy cię boli, powinieneś krzyczeć. Jeśli nie postępujesz zgodnie ze społecznym kluczem, nie można ci zaufać. Całej opowieści patronuje nieznośne uczucie wstydu – przewija się w różnych kontekstach, uporczywie wraca jak najgorsza trauma. Bo najlepiej pamiętamy to, czego się wstydzimy. 


(…)Tak jakby to, co określa się mianem wstydu, w rzeczywistości było najwyższą i najtrwalszą formą pamięci, najwyższym trybem pamięci, która najgłębiej zapisuje się w ciele. Tak jakby najbardziej wyraziste w życiu wspomnienia wiązały się zawsze (…) ze wstydem.

„Historię przemocy” polecam, trudno się oderwać, choć niełatwo przełknąć.

Édouard Louis, "Historia przemocy", tłum. Joanna Polachowska, wyd. Pauza, Warszawa 2018. 


About the author

superchrupka

View all posts

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *