„Z opiniami o filmach trzeba dziś uważać tak samo jak z postanowieniami noworocznymi” – napisała pewna polska pisarka. Faktycznie, łatwo obecnie komuś podpaść albo zostać uznanym za głupka (zwłaszcza w internecie). Łatwo też przejechać się na własnych planach, skoro czasy są niepewne. A jednak nie chcę się zrażać – ułożyłam zarówno listę postanowień na ten rok, jak i ulubionych filmów obejrzanych w zeszłym roku. Tą drugą dzielę się poniżej. Mam nadzieję, że nikomu nie podpadnę!
Zasady i adnotacje:
- jak co roku wybrałam 45 filmów
- nie ograniczyłam się do polskich premier kinowych – sporo na tej liście filmów obejrzanych na festiwalach lub odkrytych na własną rękę; niektóre z nich dopiero trafią do repertuarów, inne nie, więc tym bardziej czuję potrzebę, żeby je wyróżnić, podsunąć światu
- nie są to tylko filmy z 2021 roku – zamieściłam tu również tytuły z poprzedniego sezonu (albo dwóch), które dopiero teraz udało mi się nadrobić
- kolejność jest alfabetyczna
- z listy może wynikać, że ten rok był dla mnie skromny serialowo, a to nieprawda – ja ciągle oglądam seriale, tylko wolno je kończę
- "Licorice Pizza" Paula Thomasa Andersona pojawiła się na liście na drodze wyjątku – film obejrzałam 1 stycznia 2022, ale tak mi się spodobał, że nie mogłam się powstrzymać
-
tak naprawdę moje listy nie są do końca miarodajnie – oglądam dużo, sporo odrzucam, chociaż nie chcę, zawsze mam jakiś niedosyt i wrażenie, że czegoś zabrakło
Najbardziej mi się podobały:
Bardzo mi się podobały:
Ulubione oldies:
Ulubione seriale:
—
Kadr w miniaturze: Mała mama (2021), polska premiera w marcu.
Autorką zacytowanego felietonu jest Inga Iwasiów.